W pierwszych tegorocznych zawodach z cyklu Pucharu Świata we wspinaczce sportowej na czas rozegranych w chińskim Chongqing reprezentanci Polski nie zajęli pozycji medalowych. Tarnowscy wspinacze plasowali się w pierwsze dziesiątce. Edyta Ropek (Azoty Alpinus Team) była siódma, a Jędrzej Komosiński (AZS PWSZ Tarnów) dziewiąty.
Eliminacje przeprowadzone o godz. 7.00 czasu polskiego (13.00 czasu lokalnego) pokazały, że mimo początku sezonu, aby dostać się do fazy pucharowej trzeba biegać bardzo szybko. Dmitrii Timofeev z Rosji, który wygrał eliminacje, pobiegł 6,27 s a, a więc tylko o jedną setną wolniej od rekordu świata. Polacy w komplecie awansowali do szerokich finałów. Jędrzej Komosiński z czasem 6,93 s został rozstawiony na dziesiątej pozycji, drugi z Polaków Łukasz Świrk na dwunastej (6,96). Z reprezentantek Polski najszybsza w kwalifikacjach była Aleksandra Rudzińska /Skarpa Lublin/, której uzyskany czas 9,73 s pozwolił na zajęcie piątego miejsca, Edyta Ropek z wynikiem 9,76 uplasowała się tuż za swoją młodszą koleżanką (6. miejsce). Monika Prokopiuk /Skarpa Lublin/ była 12. (czas 10,54 s).
„Komos” został w 1/8 finału rozstawiony w parze z reprezentantem Rosji Arseniyem Shevchenko. Tarnowski akademik przegrał o przysłowiowy włos, gdyż uzyskał czas 6,85 s, a jego przeciwnik, który awansował do 1/4 finału – 6,82 s. Uzyskany przez Jędrzeja czas był jednak najlepszy spośród wyników zawodników odpadających z rywalizacji, dzięki temu zajął on 9. miejsce w klasyfikacji końcowej. Łukasz Świrk wyeliminował Stanislava Kokorina (RUS), odpadł jednak w kolejnej fazie pokonany przez aktualnego mistrza świata chińczyka Qixina Zhonga i zajął ostatecznie 6. miejsce.
Wśród pań w 1/8 rywalizowały ze sobą dwie Polki – Aleksandra Rudzińska i Monika Prokopiuk, szybsza była Rudzińska i to ona awansowała do ¼ finału. Tam uległa Alinie Gaydamakinie (RUS) i ostatecznie została sklasyfikowana na 5. miejscu. Edyta Ropek w swoim pierwszym biegu łatwo pokonała Ester Bruckner z Francji, lecz w kolejnej fazie uległa Natalii Titovej (późniejszej zdobywczyni trzeciego miejsca) stosunkiem czasów 9,27 – 9,56.Ten wynik dał tarnowiance siódme miejsce w klasyfikacji końcowej.
Pierwsze pucharowe zawody pokazały, że tarnowscy wspinacze na czas są dobrze przygotowani do sezonu ale poziom światowy jest obecnie tak wysoki i wyrównany, że aby zajmować miejsca medalowe trzeba biegać bardzo szybko i nie można pozwolić sobie na najmniejszy błąd.
Jędrzej Komosiński AZS PWSZ Tarnów: czasy osiągnięte przez mnie na zawodach są dobre. Mimo początku sezonu i nie do końca mnie satysfakcjonującej liczby treningów na standardzie pobiegłem dwie szóstki, co nastraja optymistycznie na dalsze starty. Szkoda biegu z Rosjaninem – przegrałem nieznacznie, awans do kolejnej rundy i pierwszej ósemki był bardzo blisko. Trudno, trzeba będzie szukać lepszych wyników w kolejnych startach.