W doskonałych humorach wrócili z Lublina zawodnicy KU AZS ANS Tarnów. Podczas rozegranych w miniony weekend Mistrzostw Polski Seniorów i Młodzieżowców oraz Pucharu Polski Juniorów we wspinaczce sportowej na czas zdobywali tytuły mistrzowskie oraz czołowe lokaty.
Największe powody do zadowolenia miał Marcin Dzieński, który potwierdził pozycję najlepszego w kraju specjalisty od „biegania po ścianie”. Do niezwykle bogatej kolekcji medali dołożył kolejny: Mistrza Polski Seniorów 2023.
– Jestem zadowolony z występu. Postawiłem sobie przed mistrzostwami dwa cele. Pierwszy: obronić mistrzostwo Polski i to się udało oraz drugi – zejść z czasem do wyniku 5.20s. Niestety tego drugiego celu nie udało się zrealizować, ale wykręcone 5.51s również cieszy na początku sezonu. Same zawody miały dobrą atmosferę, udało mi się złapać dobry flow, wskoczyłem w rytm biegowy i to cieszy mnie najbardziej – mówi student wychowania fizycznego.
Z dobrej strony pokazali się inni tarnowianie startujący wśród seniorów: 4. miejsce zajął bowiem Mikołaj Wróblewski, 5. był Oskar Szalecki, a 6. miejsce przypadło Bartłomiejowi Podlewskiemu (wszyscy AZS ANS Tarnów).
Niezwykle emocjonująca była rywalizacja wśród kobiet. Tytuł mistrzowski zdobyła Aleksandra Mirosław (KW Kotłownia) bijąc w finale własny rekord Świata, ale „srebro” oraz „brąz” przypadły w udziale siostrom Kałuckim. Natalia była druga, a Aleksandra trzecia. Wysokie, piąte miejsce przypadło byłej Akademickiej Mistrzyni Świata, Annie Brożek (wszystkie KU AZS ANS Tarnów).
– Można powiedzieć, że jestem zadowolona ze swojego pierwszego startu w tym sezonie, który dla nas wszystkich jest chyba najważniejszym z dotychczasowych. Walczymy o kwalifikacje na igrzyska olimpijskie i to było widać po poziomie zawodów. Ola Mirosław w biegu finałowym pobiegła przecież z nowym rekordem Świata. Czasy które ja kręciłam dają mi dużą nadzieje, że w tym sezonie będzie naprawdę szybko w moim przypadku i uważam, że znowu w tym roku zaskoczę i to nie raz – mówi wicemistrzyni Polski 2023, Natalia Kałucka.
– Moim planem było sprawdzenie w jakim aktualnie jestem miejscu jeśli chodzi o formę. Pojechałem na zawody w środku cyklu przygotowawczego wiec nie oczekiwałam super czasów. Rozkręciłam się dopiero w biegu półfinałowym, trener Tomek Mazur mówi, że biegłam na swoją życiówkę, ale niestety na 12m poślizgnęłam się. Tak więc ostatecznie było szybciej niż zakładałem, że może być. Po przegranym półfinale, wygrałam mały finał, co prawda z małym błędem, ale udało się złamać 7s. Było dobrze, ale na pewno będzie o wiele lepiej. Kolejny start 1 kwietnia i wtedy forma już na pewno będzie lepsza – dodaje „brązowa” Aleksandra Kałucka.
Jeśli chodzi o starty pań to warto odnotować także bardzo dobre lokaty zawodniczki KU AZS ANS startującej w kategorii młodzieżowej. Trzecie miejsce zajęła bowiem Alicja Nowak, a czwarta była Daria Nawój z KS Sportiva Tarnów.
Niezwykle wysoką formę na starcie sezonu zasygnalizował Oskar Szalecki, który wygrał Puchar Polski Juniorów bijąc przy tym rekord Polski juniorów, który obecnie wynosi 5,83s. Czwarte miejsce w PPJ zajął inny tarnowianin – Eryk Nawój ze Sportivy.
– Wygrałem pierwsze w tym sezonie zawody Pucharu Polski i to cieszy, gdyż początek sezonu jest zwykle nerwowy. Razem z trenerem liczyliśmy na równiejsze biegi, ale zdarzały mi się błędy. Mimo to plan został wykonany z nawiązką – nie tylko wygrałem pucharowe zmagania i wywalczyłem powołanie na zawody Pucharu Europy w kategorii juniorów i seniorów, które odbędą się w Tarnowie 1 kwietnia, ale ustanowiłem również nowy rekord polski w kategorii juniorów – mówi Oskar Szalecki.